
Karolina Tytko, FAKTY, NAUKA, WIARA… Zapraszamy do lektury
Fakty, nauka, wiara…
„To książka o miłości […],, która ratuje życie“1.
„Nie jest tak, że mamy wolność wyboru zajęcia się tym czy tamtym,
ale wolność uczynienia tego, co konieczne
lub nieuczynienia niczego“2.
Treść pierwszych siedmiu rozdziałów omawianej książki przedstawia historię i genezę cierpienia konkretnego człowieka. U podstaw takich okoliczności i sytuacji, nie znajdujemy zawsze pełnej świadomości, pełnej winy podmiotu, wobec których moglibyśmy stosować ze skutkiem (czy też z czystym sumieniem), instrumentalne podejście i metody resocjalizacyjne3. Zauważamy za to, bez wątpienia, fenomen niezawinionego cierpienia. Według personalimu, zauważone piętno cierpienia wymaga przystanięcia, zadumy i pewnej solidarności z bliźnim4. Nie zaś jedynie instrumentalnych środków zaradczych, które mają powodować pewne pożądane skutki, a bez dialogu mogą prowadzić do niezrozumienia i działania na szkodę bliźniego5.
Człowiek, którego poznajemy na łamach analizowanej książki, zaczyna swoje życie z różnych powodów w okolicznościach, które (również z różnych powodów), zaburzają oczekiwany od każdego członka społeczeństwa, proces socjalizacji wraz z jego dorastaniem6. Istotne jest, że on przecież CHCE inaczej. Czytamy przecież, że Grzesiek miał „wspaniały plan ogarnięcia życia“, kiedy wyszedł z więzienia pierwszy raz. Niestety „runął [on] już pierwszego dnia wolności“7. Nie jest więc pełną prawdą to, że Ci, którym się w życiu „nie udało“, tego chcą czy będą chcieli . A tym bardziej nie jest prawdą, że są temu w 100% winni. Owszem, każdy ma wybór. Ale tylko częściowy. W zależności od okoliczności ten sam popełniony przez różne osoby błąd może powodować diametralnie różne konsekwencje8. I tak niektórzy członkowie społeczeństwa, własnymi siłami, czy po prostu będąc uwikłani w nawyki, wzorce i oparty na dotychczasowym życiu światopogląd, nie potrafią zmienić swojego życia. Mogą nie wiedzieć, że istnieje taka możliwość, że jest ona korzystna dla nich, mogą nie wiedzieć jak to zrobić, mogą być przekonani, że temu nie podołają czy wreszcie – nie mają na to wystarczająco dużo sił.
Rozdział VIII jest w związku z powyższym, pewnym przełomem. I dlatego powinien być punktem centralnym analizy. Opisuje on relację „skazanego“ z drugim więźniem, recydywistą i ateistą. Ten drugi jest przekonany, że mimo błędów i upadków ludzi w Kościele (czy nawet samego Kościoła jako instytucji), Biblia jest faktycznym dziełem o przemianie, nieoderwanej od rzeczywistości. O przyjaźni, miłości i nadziei9. W rozdziale tym, czytamy że – jak się okazuje – wszystko to czego nie udawało się zrealizować wcześniej (pomimo jak najlepszych intencji i postanowień), od momentu wspomnianej relacji i przekazanego w niej Kierunku, zaczyna przychodzić z łatwością. Choć nie bez wyrzeczeń i nie od razu. Z punktu widzenia psychologii i socjologii mamy do czynienia z czymś,co nie jest do końca wytłumaczalne w kontekście deterministycznego świata odruchów dążenia do przyjemności i unikania przykrości10.
Nurt personalistyczny przedstawia jako jedyny spośród nurtów filozofii osoby/człowieka, teorię człowieka, uwzględniającą jego dodatkowy poziom. Otwarcie na drugiego, poszanowanie jego wolności i godności oraz pochylanie się nad tymi, którzy mają się gorzej, jest wg Tischnera powołaniem każdego człowieka11. W praktyce oznacza to przede wszystkim zwykłe bycie z kimś. Tischner pisał, że: „Dobro nie istnieje inaczej, jak tylko jako konkretna dobroć i wolność konkretnego człowieka“12. Dobro bez zaangażowania ludzi nie ma okazji aby się realizować. Walka w obronie godności każdego człowieka, mimo że wydaje się czasem nieskuteczna i utopijna, jest warunkiem koniecznym wzrostu w człowieczeństwie i dążenia do społeczeństwa solidarnego, mocnego. Jest to praktyczna eksplikacja wiary w Nieskończonego.
Książka i życie Tego, który się podzielił swoją historią są więc świadectwem potencjału tkwiącego w Człowieku, Człowieczeństwa. Świadectwem o pewnym Kierunku, w którym warto podążać, i wierzyć w to, co niesie ze sobą jego transcendentalny Horyzont. Chrześcijaństwo jest religią ukazującą Boga jako Uosobioną Miłość, z której tajemnicy chrześcijanie są zobowiązani czerpać i która współodczuwa każdego rodzaju cierpienie. .
1 G.Czerwicki, R.Czerwicka, Nie jesteś skazany, RTCK, Nowy Sącz 2020, s.7.
2 O.Spengler, (1926-1928) The Decline of the West, tłum C.F.Atkinson, Knopf, New York t.1 1926/ t.2 1928.
3 „Resocjalizacja to nauka i praktyka społeczna, określająca zakres działań wychowawczych, opiekuńczych i terapeutycznych. Jest to proces zmierzający do wykształcenia u osób niedostosowanych społecznie zmian w obszarze samoświadomości, samowychowania, samopotwierdzenia i samorefleksyjności”. K. Pierzchała, Wina – prawo – kara. Prawne i psychopedagogiczne aspekty resocjalizacji penitencjarnej [Fault – law − penalty. Legal and
psycho and pedagogical aspects of penitentiary rehabilitation], Probacja 2, 2017, s. 95. „Zasadniczym i najbardziej czytelnym celem resocjalizacji, określanym w literaturze jako cel minimum, jest powstrzymanie przestępców od popełniania czynów karalnych oraz wyeliminowanie u nich szkodliwych społecznie zachowań dewiacyjnych, przez ukierunkowanie tychże przestępców na zmianę pożądaną społecznie, ze wzbudzeniem w nich motywacji do procesu przemiany samego siebie“. K. Pierzchała, Wymiar osobowy w resocjaliacji skazanych, Probacja 4, 2018, ss.50-51, https://www.ms.gov.pl/pl/probacja/2018/ (01.08.2020); L. Pytka, Autonomia i uwikłanie transdyscyplinarne pedagogiki resocjalizacyjnej, [w] A. Rejzner, P. Szczepaniak (red.). „Terapia w resocjalizacji“, WA Żak, Warszawa 2009.
4 R. Guardini, Świat i osoba, Znak, Kraków 1969, s. 70-71.
5 „Personalizm stawia w centrum uwagi człowieka, jego godność i prawo do wolności; nadaje problemowi wychowania charakter osobisty; jest to filozofia sprzeciwiania się instrumentalizacji osoby ludzkiej (…)“. Por. K.Pierzchała, Wymiar osobowy w resocjaliacji skazanych, Probacja 4, 2018, s.50, https://www.ms.gov.pl/pl/probacja/2018/ (01.08.2020). Podejście personalistyczne nie neguje pewnych, czasem niezbędnych środków przymusu społecznego w obliczu łamania prawa, lecz nie pozwala na nich poprzestać, a co więcej – nie traktuje ich jako moralnie najlepszych, a jedynie jako wynikające z ograniczeń otoczenia.
6 Por. Prof. E. Tarkowska, Ubóstwo bez miary/Niema bieda, rozmawiają J. Mencwel i J. Wiśniewski [w] Kontakt 27, 2015, https://magazynkontakt.pl/prof-tarkowska-ubostwo-bez-miary/ (01.08.2020).
7 G.Czerwicki, R.Czerwicka, Nie jesteś skazany, RTCK, Nowy Sącz 2020, s.99.
8 Człowiek, mający wystarczające środki na obronę prawną, często jest w stanie uniknąć jakiejkolwiek kary za wyrządzenie stosunkowo poważnej krzywdy osobie/grupie osób. W przeciwieństwie do człowieka nie mającego żadnych środków na obronę prawną.
9 G.Czerwicki, R.Czerwicka, Nie jesteś skazany, RTCK, Nowy Sącz 2020, s.105.
10 A.Dąbrowski, O naturze emocji, https://filozofuj.eu/andrzej-dabrowski-o-naturze-emocji/ .
11 „Czy jestem stróżem brata mego?” – nie jest zwykłym zuchwalstwem. Pochodzi ono od człowieka, który nie zaznał jeszcze odczucia solidarności ludzkiej i który myśli (jak wielu współczesnych filozofów), że każdy istnieje dla siebie i że wszystko jest dozwolone“. E. Levinas, Trudna wolność: Eseje o judaizmie, tłum.A. Kuryś, Atext, Gdynia 1991, s. 37. Skutki zaś takiej postawy można opisać słowami Sartre’a: „Piekło to są Inni“. J. P. Sartre, Przy drzwiach zamkniętych, tłum. Jan Kott, w: „Dramaty“, PIW, Warszawa 1956
12 J. Tischner, Wolność-miłość-heroizm, [w] „Myśli wyszukane”, Znak, Kraków 2002.
https://www.rtck.pl/sklep/ksiazki/nie-jestes-skazany/


4 komentarze
Femina
Takie historie przypominają jak mamy żyć. I po co…
Dziękuję
Dr Whoy
Dobra książka dla wszystkich “świętych”. Pozdrawiam Autora i szanuje za szczerość.
RedLine
Kubeł zimnej wody i pobudka dla serca…
Czytelnik
Kupię w prezencie