Społeczeństwo

Aleksandra Waleczek, NIEDZIELE BEZ HANDLU – WYBAWIENIE, CZY KLĘSKA?

Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni weszła w życie 10 stycznia 2018 r.1 Zdania na jej temat były, są i będą podzielone. Niektórzy, najczęściej starsi już ludzie, mający jeszcze w pamięci, że dawniej, w niedziele sklepy były zamknięte, nie mają nic przeciwko takiemu rozwiązaniu. Młodzi dorośli i nastolatkowie, którzy nie spotkali się z tym, mogą odczuwać zaś z tego powodu dyskomfort. Jak jednak w rzeczywistości wygląda sytuacja? By się o tym przekonać wystarczy zaobserwować, co dzieje się w popularnych sieciach marketów w soboty lub poniedziałki. Sama zresztą nie raz tego doświadczyłam.

 

23 marca, sobotni wieczór. Przypomniało mi się, że muszę zrobić szybkie zakupy, więc pobiegłam do pobliskiej Biedronki, ponieważ moja lodówka „świeciła już pustkami”. Następnego dnia niedziela, a więc sklepy miały być zamknięte. Nie planowałam większych zakupów, bo to tylko jeden dzień, nic wielkiego. Tak mi się przynajmniej wtedy wydawało. Miałam nadzieję na szybkie, kilkuminutowe zakupy, ale już po otwarciu się drzwi budynku, doznałam szoku. Tłum ludzi, jak na koncercie popularnego zespołu.

Weź więcej bułek! – wykrzyczała do brodatego mężczyzny niska blondynka. Spojrzałam kątem oka na wózek pełen produktów, w którym znajdowało się już jakieś dwadzieścia, takich samych grahamek po trzydzieści pięć groszy. Być może Ci państwo mają akurat liczną rodzinę i potrzebują takiej porcji pieczywa lub po prostu zaprosili gości. Rozglądając się jednak po sklepie ławo można było zauważyć, że trzy czwarte osób ma biegało pomiędzy regałami z takimi samymi wózkami, analogicznie wypchanymi produktami po brzegi.

Ludzie przepychający się wzajemnie, niemalże wyrywający sobie produkty, zupełnie jakby żyli w post apokaliptycznym świecie i szykowali się do spędzenia najbliższego miesiąca w bunkrze są w soboty normą. Podobnie w poniedziałki. Aby dostać się do nabiału i zgarnąć ze sklepowej półki mleko, musiałam ominąć po drodze jakieś trzydzieści osób. Kiedy natomiast zaczęłam myśleć o uregulowaniu zakupu, wystarczyło podejść kilka kroków, z końca sklepu, by znaleźć się na szarym końcu długiej kolejki. Odchuchowo przypominała mi się wtedy opowieść rodziców o czasach PRL -u, kiedy to stało się w kolejkach godzinami. Czułam się nieco niezręcznie, z tym moim mlekiem, kiedy wszyscy przede mną i za mną stali z wypchanymi po brzegi wózkami. W międzyczasie zdążyłam usłyszeć historię o rozwodzie sąsiadki, starszej Pani za mną i dowiaduję się gdzie najlepiej w okolicy będzie zapisać się wizytę do fryzjera. Dwadzieścia minut później udało mi się dostać w końcu rachunek i opuścić sklep. Odwróciłam się raz jeszcze, by spojrzeć na sklepowy parking, pełen samochodów. Panował tam tłok.

To nie była jednorazowa sytuacja. Bo przecież można spotkać się z tym niemalże co tydzień. Wystarczy przejść obok centrum handlowego. W poniedziałki sytuacja jest bardzo podobna. Jeszcze przed wprowadzeniem ustawy, nie było to takie widoczne. Trudno mi powiedzieć, czy była to dobra, czy zła decyzja. Na pewno jednak odmieniła życie niektórych Polaków.

Z punktu widzenia religii, nie powinno się jednak robić zakupów w niedziele i święta. Związane jest to nie tyle tylko z prawem do korzystania z należnego odpoczynku duchowego i fizycznego pracowników, ale również do przeżywania radości właściwej dniowi Pańskiemu,2 a ta powinna być dla katolika bezpośrednio powiązana z czasem poświęconym rodzinie i przyjaciołom oraz oczywiście z udziałem w mszy świętej. Oddawanie czci Bogu to ważny element życia religijnego. Jak mówi nam pierwsze z Pięciu Przykazań Kościelnych: „W niedzielę i święta nakazane jest uczestniczyć we Mszy świętej i powstrzymać się od prac niekoniecznych”. 3 Tak więc dni te powinny kojarzyć się bezpośrednio ze spokojem ducha i odpoczynkiem, a katolikowi oczywiście z Jezusem. O tym należy pamiętać przede wszystkim.

1 Tekst ustawy ustalony ostatecznie po rozpatrzeniu poprawek Senatu, Ustawa z dnia 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne, Tekst dostępny pod adresem: <https://orka.sejm.gov.pl/proc8.nsf/ustawy/870_u.htm>, data dostępu: 10.05.2019.

2 Barbara Stefańska, Niedziele wolne od handlu to dla nas szansa. Na co?, artykuł z dnia: 25.02.2018, dostępny pod adresem: <https://pl.aleteia.org/2018/02/25/niedziele-wolne-od-handlu-to-dla-nas-szansa-na-co/>, data dostępu: 10.05.2019.

3 Pięć przykazań kościelnych, biblijni.pl, dostęp pod adresem: <http://www.biblijni.pl/modlitwy/12_piec_przykazan_koscielnych.html>, data dostępu: 10.05.2019.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.