Persona

Pisarz niezapomniany

Tekst: Wojciech Olejnik

Zwiedzanie starego zakopiańskiego cmentarza, poza głęboką zadumą nad sensem życia, dostarcza wielu przeżyć estetycznych. Znajdziemy tu piękne, stylowe mogiły, w których spoczywają najwybitniejsi ludzie związani nie tylko z Tatrami i Zakopanem. Wśród owych grobów szczególnie jeden zwrócił moją uwagę… Prócz kwiatów stały na nim rozmaite misie i maskotki. Chodzi o grób Kornela Makuszyńskiego…

Symboliczne dowody pamięci, jakie składają na mogile pisarza jego wielbiciele, świadczą o tym, iż twórczość autora Szatana z siódmej klasy oraz innych książek dla dzieci i młodzieży wciąż żyje w sercach czytelników, a wraz z nią sam Kornel Makuszyński. Na sławę i szacunek w świecie literatury nasz bohater pracował długo, dużo i wytrwale. Nie będziemy wymieniać całego, bogatego i różnorodnego dorobku Makuszyńskiego. Wspomnijmy tak klasyczne książki jak: Awantura o Basię, Szaleństwa Panny Ewy, Awantury arabskie, O dwóch takich co ukradli księżyc, Przyjaciel wesołego diabła, Panna z mokrą głową. Z tych mniej znanych wymieńmy choćby: Połów Gwiazd, Zabawa w szczęście, Po mlecznej drodze, Skrzydlaty chłopiec, Uśmiech Lwowa. Kornel Makuszyński był twórcą niezwykle płodnym i wszechstronnym, uprawiającym rozmaite gatunki literackie. Tworzył nie tylko książki, ale również wiersze, felietony, artykuły czy recenzje. Związany za młodu ze Lwowem, gdzie skończył studia z polonistyki i romanistyki, najbardziej twórcze lata spędził w Warszawie, gdzie przeżył bujny czas międzywojnia oraz drugą wojnę światową. Nie brakowało w życiu pisarza doświadczeń trudnych, jak choćby śmierć jego pierwszej żony. Podczas okupacji Makuszyński utracił dom i rękopisy. Pomimo tego nadal tworzył, choćby dla potrzeb powstania warszawskiego. Po 1945 roku Kornel Makuszyński przeniósł się do Zakopanego, gdzie spędził ostatnie lata życia. Czas po II wojnie światowej również do łatwych nie należał. Objęty oficjalnie zakazem wydawania, Makuszyński niewiele publikował. Jako jedna z bardziej rozpoznawalnych postaci epoki międzywojnia, swoją twórczością nie wpisywał się w nurt socrealizmu. Ostatnie lata życia spędził jako outsider na uboczu modnej, masowej twórczości, wielbiącej nowy system władzy. Zmarł w 1953, pozostawiając bogatą spuściznę. Dziś zaliczany jest do żelaznych klasyków literatury dziecięcej i młodzieżowej. Myślę, że pomimo szczególnie trudnego, ostatniego okresu swojego żywota, postać Kornela Makuszyńskiego można zaliczyć do tych twórczo spełnionych.
Ogromnym pragnieniem każdego artysty jest chęć pozostawienia po sobie dzieł ponadczasowych, które kształtują całe pokolenia. Piękne zaś słowo, wykreowane na kartach książek Makuszyńskiego, nie poszło w zapomnienie. Jest nadal źródłem pozytywnych przeżyć. Lekkość stylu i poczucie humoru zawarte w jego książkach wciąż rozwijają wyobraźnię i upiększają dusze czytelników. Być może też owe nietypowe, symboliczne dowody pamięci, pozostawiane na grobie Kornela Makuszyńskiego są nie tylko wyrazem uznania dla twórczości pisarza, ale również wyrażają jakąś ogólniejszą tęsknotę za poprawną polszczyzną i dobrą literaturą. Potrzebujemy pięknego słowa
w codzienności, przepełnionej jakże często wulgaryzmami, które z właściwie pojmowanym kanonem ojczystej mowy nie mają nic wspólnego. Wiele jest w naszej powszechnej mowie słów importowanych z języków obcych, skrótów w rodzaju: spoko, nara, pozdro, czy wręcz wyrazów wstrętnych i ordynarnych. Powróćmy zatem raz jeszcze do książek Makuszyńskiego oraz innych klasyków literatury, żeby ubogacić naszą wrażliwość, wyobraźnię i zasób wyrazów. Telewizja oraz inne środki masowego przekazu, choć istotne w życiu, nie zastąpią specyfiki kontaktu z dobrą książką.

Poniżej przedstawiam kilka cytatów z najpopularniejszych dzieł Kornela Makuszyńskiego.

 

Książka to mędrzec łagodny i pełen słodyczy, który puste życie napełnia światłem, a puste serca wzruszeniem; miłości dodaje skrzydeł, a trudowi ujmuje ciężaru; w martwotę domu wprowadza życie, a życiu nadaje sens.
Poezje wybrane

Mądrym być, to wielka sztuka. Ale dobrym – jeszcze większa!
Awantury i wybryki małej małpki Fiki-Miki

Przecie każda książka jest żywym stworzeniem… Każda ma duszę i każda ma serce.
Szatan z siódmej klasy

Nie cenilibyśmy radości, gdyby była wiecznotrwała i snuła się nieprzerwanie. Gorycz bólu i dotkliwość cierpienia tym słodszą nam czynią radość, co się zjawi. Nie byłoby radości bez smutku. Nikt by nie wiedział, że to radość właśnie. Tym skwapliwiej witamy dzień, że przed nim snuła się mroczna oślepła noc.
Awantura o Basię

Nie wiedzieli jak bardzo nieszczęśliwy jest człowiek, który cisnął w odmęt niepamięci wszystkie wspomnienia. Nie wiedzieli (…) że czasem dusza człowieka musi napić się ze świętego źródła wspomnień, aby się orzeźwić, kiedy jest zmęczona, aby ozdrowieć, kiedy jest chora. Ten, kto wydarł sobie z pamięci wszystkie święte wspomnienia myśli, że jest wolny. O nieszczęśliwy! Kiedyś poczuje, że jest sam, i poczuje, jak mu serce ziębnie, jakby na lodowatej znalazł się pustyni. wtedy w wielkim smutku woła swojej matki, ale głos wyschłego serca niedaleko doleci.
O dwóch takich, co ukradli księżyc

Obie muzy, wymieniając między sobą głuche milczenie, niosły swoją rozgoryczoną hańbę na pola i łąki.
Panna z mokrą głową

I znów poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie tego, co jest bardzo blisko.
120 przygód Koziołka Matołka

Uczciwe życie tyle jest warte, ile człowiek zrobi głupstw podczas jego trwania, lekkomyślności miłych i nikogo nie krzywdzących.
Perły i wieprze